rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Rodzeństwo - wygraj książkę "Nigdy nie jesteś sama".

LubimyCzytać
utworzył 24.03.2017 o 13:09

Aniela dorastała w otoczeniu trzech sióstr: bliźniaczki Róży, Milki i Agaty. Zawsze była niepokorna, inna, zadziorna i trudna. Nieustannie walczyła o swoją pozycję w rodzinie. Rodzinie, która jednocześnie daje wsparcie i jest przekleństwem. Rodzinie, z której wyszła z poważną chorobą psychiczną i od której uciekła niemal na drugi koniec świata. Tam w końcu znalazła spokój i miłość, która ją uratowała. Powoli uczucie zburzyło mur, który wokół siebie wybudowała i dało jej nadzieję na szczęście. Dzięki temu po latach mogła powrócić do domu, ale już na innych zasadach.

 
„Nigdy nie jesteś sama” to w dużej mierze powieść o siostrzeństwie. Każdy z nas ma inne doświadczenia z posiadaniem braci i sióstr, ale z pewnością znajdą się jakieś kwestie, które są wspólne dla każdej więzi. W jaki sposób zatem opisalibyście relację opierającą się na tak bliskim pokrewieństwie osobie, która nie ma rodzeństwa? A jeśli jesteście jedynakami, opiszcie jak z Waszej perspektywy wyglądają więzi znanych Wam rodzeństw. Czy naprawdę istnieje ta mistyczna więź porozumienia krwi? 


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.   



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Nigdy nie jesteś sama - Jacek Skowroński
Nigdy nie jesteś sama

Autor : Renata Adwent

Aniela dorastała w otoczeniu trzech sióstr: bliźniaczki Róży, Milki i Agaty. Zawsze była niepokorna, inna, zadziorna i trudna. Nieustannie walczyła o swoją pozycję w rodzinie. Rodzinie, która jednocześnie daje wsparcie i jest przekleństwem. Rodzinie, z której wyszła z poważną chorobą psychiczną i od której uciekła niemal na drugi koniec świata. Tam w końcu znalazła spokój i miłość, która ją uratowała. Powoli uczucie zburzyło mur, który wokół siebie wybudowała i dało jej nadzieję na szczęście. Dzięki temu po latach mogła powrócić do domu, ale już na innych zasadach. Pełna ciepła historia o tym, jak ważne są więzi rodzinne, i o tym, że wyzwolenie od nich nie zawsze oznacza odrzucenie.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 24 marca do 2 kwietnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Feeria.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [67]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
rozpisana94 25.03.2017 13:38
Czytelniczka

Mam 3 braci. Wiele razy słyszę, że muszę mieć fajnie: sama dziewczyna, to pewnie o mnie dbają. Czy tak do końca fajnie?

Ze starszym o 2 lata bratem było dobrze do czasu, kiedy byliśmy mali i graliśmy razem w piłkę. Po pojawieniu się dwóch młodszych braci to ja się nimi zajmowałam, a starszy wychodził sobie gdzie chciał. Zawsze miał lepiej, ale myślę, że gdzieś to tam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ayasha 25.03.2017 13:14
Czytelniczka

Jeśli jesteś jedynakiem to nie wiesz jak to jest mieć rodzeństwo, więc może trochę przybliżę Ci ten temat. Kiedy jest się dzieckiem to nie zawsze docenia się siostrę czy brata. Wtedy relacje między rodzeństwem wyglądają naprawdę różnie. Pojawiają się kłótnie, zazdrość, rywalizacja, np o względy rodziców. I to normalne zjawisko, nie ma w nim nic dziwnego. Są też te lepsze...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bury 25.03.2017 11:16
Czytelnik

Mój sporo straszy brat ma na imię Piotrek. Ale ja zwykłem mówić do niego Panie Piotrku.

Oczywiście wszyscy się temu dziwią. Powiem wam jednym dlaczego tak zwracam się do rodzonego brata, wszak "internety" są anonimowe.

Dawno temu, brat powiedział do mnie Panie Kamilu - raz czy dwa. A ja zacząłem mówić Panie Piotrku. I mi tak zostało, na początku może było to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
czytelnicze-recenzje 25.03.2017 08:20
Czytelniczka

Jestem jedynaczką, ale większość moich znajomych ma rodzeństwo i z moich obserwacji wynika, że żadna mistyczna więź porozumienia krwi nie istnieje. Kłócą się tak samo jak inni, każde ma inny charakter i nie zawsze się uwielbiają, czy zgadzają we wszystkim. Co więcej, znaczna część moich znajomych ma z nimi nie najlepsze relacje, dlatego w ich przypadku raczej sprawdza się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
karola 24.03.2017 22:12
Czytelniczka

Kłótnie. Bójki. Wrzaski. Hałas. Miłość. Wsparcie. Wspólnie spędzone chwile. To właśnie więzi miedzy rodzeństwem. Są złe chwile i te dobre. Czasami są kłótnie, a innym razem sojusze. Tak istnieje ta więź miedzy rodzeństwem. Jest ona niezwykle duża i mocna.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AgusiaK 24.03.2017 17:50
Czytelniczka

Rodzeństwo można przyrównać do statusu na facebooku: to skomplikowane.
Tradycyjnie zaczyna się od wiecznych bitew o błahostki, które urastają do rangi wojny totalnej. Przy czym na tej wojnie panuje jedna złota zasada: "tylko ja mogę bić moje rodzeństwo -ty spróbuj je chociaż tknąć a pożałujesz". Kiedy się usamodzielniamy zaczyna nam strasznie brakować tego co było i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
virgo123 24.03.2017 17:01
Czytelniczka

Ja z bratem cały czas się kłócimy, ale na pewno jedno nie pozwoli, żeby to drugie było skrzywdzone przez kogoś.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
zlatawiecz 24.03.2017 15:47
Czytelnik

Rodzeństwo trzeba kochać, ale nikt mnie nie zmusi do lubienia. - To moja życiowa dewiza.
Kocham go, ale nie lubię.
Zwłaszcza jak gasi mi światło kiedy czytam. Jak wypija całe mleko(w dodatku z gwinta). Kupuje ostre chipsy, których ja nie jem, bo nie. Nie chce wstać rano do szkoły i powoduje to kłótnię. Jak doprowadza nas wszystkich do furii.
Ale niech nikt się nie waży...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika 24.03.2017 15:06
Czytelnik

Brat.
Największy wróg. I najbliższy, najlepiej znany. I najlepiej znający mnie. I na dodatek nie wolno go było uszkodzić!
Był największym wyzwaniem i najlepszym treningiem. Pomimo że młodszy, był trudniejszy do pokonania od wielu rówieśników. To chyba głównie dzięki wiecznej wojnie z nim tak dobrze radziłam sobie z innymi przeciwnikami, tak w starciach fizycznych, jak i w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jędrek 24.03.2017 15:05
Bibliotekarz

Doskonale pamiętam ten dzień kiedy go po raz pierwszy zobaczyłem, chociaż nie miałem jeszcze nawet trzech lat. Jak większość ważnych wydarzeń w naszym domu nie obyło się bez pośrednictwa telefonu. To mama gdzieś dzwoniła przekazując jakąś ważną wiadomość. Tak to zapamiętałem. A potem przyjechała kremowa karetka pogotowia, z której wysiadł lekarz przynosząc na nasze poddasze...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej